sobota, 11 lutego 2012

Narty wodne - ciekawa pasja

Narty wodne - ciekawa pasja

Wczasy w Egipcie są całkiem całkiem, choć chyba przyjemniej wygrzewać się w Grecji lub na Sardynii.


Co jednak jak byliśmy już wszędzie?

Z początku zaczyna nas nudzić wylegiwanie się nad hotelowym basenie i chodzenie na plażę. Zaczynamy korzystać z wycieczek fakultatywnych, ale, quady, rejsy i zwiedzanie piramid zaczyna nas nużyć, a przecież jesteśmy jeszcze młodzi - za młodzi na wciąż takie same, "emeryckie" wyjazdy. Co robić?

Polecam znaleźć sobie pasję. Najlepiej pasję którą możemy pielęgnować na co dzień, a nasilać podczas urlopowego wypoczynku. Ile przyjemniej będzie podczas słonecznych dni np. hmmm... pojeździć na nartach wodnych. Koniec z leniwym wylegiwaniem się na słońcu. Zacznij dzień od rozgrzewki, a potem na motorówkę i na trening. W przerwie może dla rozrywki pociągać dzieci na specjalnym kole, przemyć łódkę, a może ktoś ze znajomych będzie chciał spróbować...? Potem warto popłynąć do sympatycznej knajpki na końcu jeziora, gdzie w wesołym gronie, zmęczeni i głodni - bo woda wyciąga - zjemy coś na późny obiad.

Ale dlaczego narty wodne? No więc dlatego że jest to sport, który połączy tak potrzebny podczas przerwy w pracy wysiłek fizyczny z miłym obcowaniem z przyrodą, wodą i świeżym powietrzem.

Do uprawiania narciarstwa wodnego potrzebujemy na początek łodzi motorowej. Im mocniejszy silnik tym lepiej, chodź 50-60 km już pozwala na świetną zabawę na wodzie. Bez znaczeni przy amatorskim pływaniu będzie fakt czy silnik będzie zaburtowy, wbudowany z tyłu z przekładnią Z, czy wbudowany po środku z wałem napędowym, choć najlepszym jest to ostatnie rozwiązanie.

Dalej będziemy potrzebować nart, na początku dwóch najprostszych nart turystycznych, choć po jednym sezonie z pewnością będziemy mieli ochotę przesiąść się na jedną nartę slalomową. Potrzebować będziemy również linki i kapoka, a pianki możemy używać opcjonalnie, choć przyznać trzeba że często jest bardzo przydatna.

Zatem jak mamy już sprzęt pozostaje zebrać się w garść wskoczyć do wody, przyjąć odpowiednią sylwetkę i próbujemy startować. Początki będą różne, ale na pewno warte utrwalenie na kamerze, bo uwierzcie mi mimo bezbolesności, upadki na nartach wodnych są naprawdę widowiskowe. Wpadając do wody przy prędkości ok. 40 km/h zrobimy naprawdę fajną minę, a całość okrasi fontanna pryskającej wokoło wody.

I jeszcze jedno, sporty wodne są niebezpieczne ale z pewnością nie narciarstwo wodne.






o Autorze


mliese - UKNW Adrenalina Team




Artykuł pochodzi z serwisu Albercik.pl - darmowe artykuły na WWW

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz